Rejestr oczywistości
Rejestr Oczywistości to nieformalna baza danych pozbawiona systemu katalogowania, w której każda jednostka znaczeniowa funkcjonuje jako afunkcyjna obserwacja rzeczywistości. Dokumentacja wpisów odbywa się bez intencji porządkowania, co pozwala uchwycić momenty, które w normalnych warunkach zostałyby odrzucone jako nieistotne. Rejestracja następuje intuicyjnie, często bez udziału świadomości autora. To, co zostaje zapisane, nie jest wynikiem procesu myślowego, lecz echem mentalnych pozostałości. Centrum nie gromadzi faktów – notuje drgania ich występowania. Wartość wpisu nie zależy od treści, ale od okoliczności, w których nikt nie zadał pytania. W ten sposób rejestr tworzy archiwum przemilczeń, które stają się podstawą dalszych działań semantycznych.
System rejestracji pozbawiony jest ram czasowych, nie działa również według kolejności zgłoszeń. Możliwe jest wielokrotne wpisywanie tej samej oczywistości w różnych kontekstach i z różnych powodów. Takie powtórzenia nie stanowią błędu – są esencją zjawiska, które ujawnia się przez nadmiar. Oczywistość nie musi być zgodna z logiką – może ją jedynie przypominać. Struktura traktuje Rejestr jako narzędzie do obserwowania mechanizmów myślowych bez konieczności ich interpretowania. Każdy wpis funkcjonuje jako niezależna jednostka absurdu, której obecność niczego nie tłumaczy, ale wzmacnia ogólne poczucie, że coś zostało słusznie przemilczane.
Użycie Rejestru nie polega na odczycie, ale na przypadkowym natrafieniu. Odczyt nie prowadzi do zrozumienia – wywołuje jedynie dysonans między tym, co oczywiste, a tym, co nie zostało dostrzeżone. Zespół nie analizuje zawartości Rejestru, nie porównuje wpisów, nie prowadzi metadanych. Całość pozostaje w stanie nienaruszonej chaotyczności, co pozwala zachować autentyczność nieistotności. Wpisy mogą być nieczytelne, niekompletne lub błędne, ale nigdy nie są poprawiane. Każda interwencja redakcyjna uznawana byłaby za próbę nadania sensu, co sprzeciwia się założeniom Centrum. Rejestr funkcjonuje jako dowód, że nawet bełkot można zarchiwizować.
Zgodnie z polityką wewnętrzną, dostęp do Rejestru nie jest ograniczany, ale również nie jest ułatwiany. Nie istnieje wyszukiwarka, indeks, ani mapa treści. Każde otwarcie Rejestru jest aktem losowości, który symuluje badanie. Użytkownicy nie mają pewności, czy dane istnieją, czy są tylko fragmentami autosugestii. Rejestr Oczywistości pełni funkcję lustra – odbija to, co użytkownik już wie, ale nie miał odwagi nazwać. W ten sposób Centrum przywraca rangę zjawiskom, które nie przeszłyby żadnej weryfikacji naukowej, a mimo to warunkują funkcjonowanie struktur poznawczych. Ostatecznie wszystko, co tam zapisane, było już znane – tylko nigdy nie zostało uznane za warte zapisu.